Ostatnio oglądając telewizję natrafiłem na Jacka Nocha. Jacek jest zwycięzca Open Mic’a.
roblemy ze zdrowiem zaczęły się, kiedy miał 19 lat. Przez długi czas nie wychodził z domu, czuł się samotny. Do ludzi wyciągnęła go pasja. W zeszłym roku odkrył w sobie talent komika. Jacek Noch wystąpi dziś w teatrze Korez.
–Miałem 19 lat, kiedy przy chodzeniu zaczęło mnie ściągać w lewo. Pojawiły się też problemy z równowagą. Myślałem, że przejdzie. Nie przeszło. Poszedłem do szpitala i tam lekarze wykryli u mnie stwardnienie rozsiane – opowiada o początkach swojej choroby. Potem jego stan cały czas się pogarszał – dziś musi już poruszać się o kuli, mówi też o problemach z pamięcią. Ale choroba to nie tylko stan fizyczny. – Byłem naprawdę smutnym gościem. Większość czasu spędzałem siedząc przed komputerem i grając w LoLa [gra komputerowa online – przyp. red.]. Nikt mnie nie znał – wspomina.
Wszystko zmieniło się w zeszłym roku, kiedy Jacek poznał Mariusza Kałamagę. On pierwszy powiedział mu, że z chorobą można wyjść na scenę. I Jacek wyszedł. 18 maja 2015 roku wystąpił na stand-upie w katowickiej Hipnozie. –Zrobiłem to dla zabawy, nie oczekiwałem tego, co teraz dzieje się w moim życiu. Kiedy opowiedziałem moją historię o łóżku piętrowym i zobaczyłem, że ludzi to bawi, zrozumiałem, że mam ludziom bardzo dużo do przekazania – wspomina.
Wiej możecie przeczytać na http://katowice24.info/zachorowal-na-stwardnienie-rozsiane-i-zaczal-rozsmieszac-ludzi/